![]()
– Prowadziliśmy po dwudziestu minutach różnicą czterech bramek i wszyscy byliśmy w szoku, że tak się to potoczyło, bo wiedzieliśmy z jaką drużyną się mierzyliśmy. Na dodatek, wynik mógłby nawet i wyższy. Oby tak dalej. – mówi Alan Lubaski, strzelec dwóch bramek dla Podlesianki.
