Podlesianka Katowice w ligowej tabeli ma siedem punktów przewagi nad drugą w tabeli Spartą Katowice. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego sytuacja jest komfortowa, ale trener Dawid Brehmer nie myśli póki co o barażach.
– O barażach zacznę myśleć dopiero wtedy, gdy sytuacja w tabeli będzie jednoznaczna. Brakuje nam jeszcze określonej liczby punktów, które musimy wywalczyć na boisku. – mówi szkoleniowiec lidera I Grupy IV Ligi.
W najbliższą sobotę Podlesiankę czeka bardzo trudne spotkanie ze świetnie spisującym się w rundzie rewanżowej Ruchem Radzionków. – Czeka nas bardzo trudny wyjazd na „Cidry”. W moim odczuciu Ruch jest takim głównym kandydatem do miana „Rycerzy Wiosny” i na pewno nie będzie nam łatwo walczyć tam o pełną pulę. – mówi Dawid Brehmer.
Szkoleniowiec Podlesianki podkreśla, że do końca sezonu trzeba zachować chłodną głowę. – W piłce nie można dzielić skóry na niedźwiedziu, trzeba być bardzo czujnym w każdym meczu. Nasza drużyna musi być cały czas skoncentrowana i gotowa do ciężkich i trudnych wyzwań. – przestrzega Dawid Brehmer.
– Zrobimy wszystko, aby ten baraż rozegrać bo nie ma co ukrywać, że przy takiej przewadze punktowej trzeba je mocno brać pod uwagę, ale wszelkie ruchy będzie wykonywać dopiero wtedy, gdy matematycznie będziemy mieli zapewnione to pierwsze miejsce. – mówi na koniec sternik z Podlesia.