W ostatnich dwóch spotkaniach Odry Wodzisław między słupkami bramki występował zaledwie 17-letni Wiktor Gorel. Trener Piotr Hauder podkreśla, że młody golkiper zasłużył na szansę gry w pierwszym zespole. – Wiktor sam się obronił swoją grą. Na treningach widzę, jak wyglądają zawodnicy i wtedy mogę podjąć decyzję. – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Odry.
– Wszyscy mówią, że to trenerzy podejmują decyzję. Nie zgodzę się z tym, bo to zawodnicy decydują jak wyglądają w tygodniu, a jeżeli ktoś wygląda dobrze – nie ma dla mnie znaczenia czy ma siedemnaście lat czy trzydzieści siedem. Jeśli wygląda dobrze to wychodzi w pierwszym składzie i gra. – mówi Piotr Hauder.
W wodzisławskiej Odrze kadra pierwszej drużyny nie należy do zbyt szerokich, co też miało wpływ na decyzję o grze Wiktora Gorela. – Mówiąc trochę w cudzysłowie – obecności Wiktora w pierwszym składzie „pomogła” trochę sytuacja z kontuzjami i małą ilością młodzieżowców. To na pewno gdzieś determinowało tą decyzję, ale chce też podkreślić, że Wiktor sam na treningach wywalczył sobie to miejsce w składzie. – mówi na koniec trener Odry.