Adam Żak w spotkaniu z Górnikiem Polkowice po raz pierwszy w tej rundzie wskoczył do pierwszej jedenastki Podlesianki Katowice. Napastnik zaliczył bardzo dobry występ, bo zapisał na swoim koncie asystę i bramkę. – Myślę, że był to dobry występ. Takie wejście w pierwszy skład się ceni i bardzo się cieszę, że tak to się potoczyło. – mówi Adam Żak, napastnik LGKS-u.
Pozyskany przed rundą wiosenną zawodnik do gry wraca po kilkumiesięcznej przerwie, spowodowanej ciężką kontuzją. Czy 30-letni napastnik jest już w optymalnej formie, czy trzeba będzie jeszcze nieco poczekać? – Mam nadzieję, że będzie więcej takich meczów jak z Polkowicami. Z formą jeszcze bym poczekał, ale i tak jest bardzo dobrze. Kontuzję leczyłem od maja poprzedniego roku dlatego cieszę się, że mogłem zaliczyć pełne 90 minut spotkania. Mam nadzieję, że z meczu na meczu będzie coraz lepiej. – mówi wyraźnie zadowolony Adam Żak.
Czy punkt zdobyty z Górnikiem Polkowice może satysfakcjonować Podlesiankę? – Jeśli spojrzymy na przebieg spotkania to myślę, że tak. Traciliśmy zbyt łatwo bramki, ale mogliśmy też kilka strzelić. Remis to jest remis, nie przegrywasz. Zawsze można dopisać ten jeden punkt który może być bardzo ważny na sam koniec rozgrywek. Z drugiej strony potrzebne jest nam zwycięstwo, bo jesteśmy w takim miejscu a nie innym. – mówi Adam Żak. – Najbliższy mecz z Górnikiem II Zabrze musimy wygrać, aby zacząć budować tą serię. W dwóch najbliższych spotkaniach gramy z rywalami, których możemy bezpośrednio dogonić. Potrzebujemy tych zwycięstw, aby umocnić się w tabeli i pójść wyżej. – dodaje.
Gdzie znaleźć zatem klucz do zdobycia trzech punktów w najbliższych spotkaniach? – Dobrze gramy w piłkę, widać że mamy dużą chęć zwycięstwa ale musimy ustrzegać się takich błędów jak w meczu z Polkowicami. W 45 minucie ten podyktowany rzut karny dla Górnika który nieco nas podłamał. W pierwszej połowie nasi rywale nie zagrozili naszej bramce zbyt poważnie, a ten rzut karny z całą pewnością ich napędził. Tego musimy się wystrzegać. – mówi na koniec popularny „Żaczek”.