– Przy rzucie karnym sędzia podjął dobrą decyzję, bo kontakt z rywalem był. Z mojej strony było to niezamierzone zachowanie, ale nie ma co się tłumaczyć. – mówi Przemysław Żemła, boczny obrońca Podlesianki.
– Przy rzucie karnym sędzia podjął dobrą decyzję, bo kontakt z rywalem był. Z mojej strony było to niezamierzone zachowanie, ale nie ma co się tłumaczyć. – mówi Przemysław Żemła, boczny obrońca Podlesianki.